14 maja 2012

piątkowe

Jak to jest, że gdy przychodzi weekend to ostatnią rzeczą na którą mam ochotę to uwalić się gdzieś leniwie (nie mogę napisać, że przed  telewizorem, bo go nie posiadam), z pysznym niepasteryzowanym piwkiem, które już czeka schłodzone w lodówce lub kieliszkiem wina i totalnie nic nie robić.
Ja po prostu muszę, ale to muszę czym prędzej zrealizować wszystkie pomysły kłębiące się przez cały tydzień w głowie i nici z odpoczynku. To jeszcze nie koniec, ja się dopiero rozkręcam. W wyniku tego sobotę zazwyczaj także spędzam z moimi koralikami. Dopiero w niedzielę, kiedy sumienie już nie dręczy i nie męczy, kusząc "zrób coś jeszcze... przecież masz tyle pomysłów", mogę wreszcie nic nie robić. To nicnierobienie zazwyczaj wygląda tak, że planuję i wymyślam projekty na przyszły tydzień, ale do pracy już się nie zabieram. W związku z tym weekend często trwa u mnie jeden dzień. Też mi odpoczynek.
No to dzisiaj garstka piątkowych  wytworków. Sobotnie następnym razem. Pozdrawiam:)





6 komentarzy:

  1. Kropkowe śliczne :)

    Zapraszam do siebie na Candy :)
    http://oszyciu.blogspot.com/2012/05/candy-dla-wszystkich-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  2. a czy te koralikowe krople z poprzedniego postu masz na sprzedaż jeśli tak to podaj cenę, ja również zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne to Twoje "nic" nie robienie! =D
    I dobrze, że chociaż w Niedzielkę wrzucasz na luz, bo tak cały czas na obrotach, to człek nie długo pociągnie =D
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja Ci zazdroszczę, bo ciężko mi się zmobilizować. Zawsze mam więcej pomysłów do realizacji niż już zrealizowanych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Unas pulseras muy originales!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten komplecik
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń