4 maja 2011

Mroczna sesja biżuteryjna

Zupełnie nie wiem dlaczego, ale im jaśniej i wiosenniej jest na dworze, nie licząc ostatniego, fatalnego weekendu majowego (i tak nie robiłam wtedy zdjęć), tym ciemniejsze i bardziej ponure wychodzą mi zdjęcia.
Musze się zastanowić jak temu zaradzić. Może inne tło, może w innym miejscu... no ale nic, i tak pokażę Wam te zdjęcia.






4 komentarze:

  1. Ja zawsze robię na parapecie:) Nawet telefonem mi wychodziły;) A jak będą takie dalej to zawsze jakiegoś programu można użyć do rozjaśnienia;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, może to wina aparatu, sama nie wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe...pierwsze kolce i bransoletka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostanie mi się najbardziej podobają

    OdpowiedzUsuń