4 czerwca 2012

Moja wiosna


Zupełnie zapomniałam wrzucić na bloga wiosenne zdjęcia, które robiłam podczas dnia spędzonego u przyjaciół, inaugurującego sezon grillowy. Składam to na karb przepracowania i ogólnego zakręcenia. Obiecałam, to nie mogę się teraz wykręcić ;). Przecież lepiej późno niż wcale.












Forsycja w pajęczynie



A na koniec pszczoła w akcji


2 komentarze:

  1. Madziu,cudna ta Twoja wiosna. Leżę w szpitalu na chemii i tak sobie podglądam. Dobrego dnia,pozdrawiam,Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń