Tak to już jest , że wraz z przyjściem wiosny czuję niesamowity przypływ energii, do działania, ale ma to także swoją drugą stronę. Zauważam to już od kilku sezonów. Nieuniknione jest w pewnym momencie poczucie wypalenia. To tak jakbym miała nad głową wirtualny pasek postępu obrazujący rozładowanie baterii, który postępuje wykładniczo, a nie liniowo, tak jak bym sobie tego życzyła, tak bym mogła tę energię w porę uzupełnić. Bateria wyczerpuje się tym szybciej im bardziej jest wyczerpana.
Może to te upały, mordercze w mieście. Czort jeden wie...
Czekam tylko z utęsknieniem do długiego czerwcowego weekendu. Wiem, że odpocznę na wyjeździe planowanym już od marca i podładuję porządnie bateryjkę. Pomoczę się w jeziorze i nacieszę szumem lasu. Oby pogoda dopisała. Czego życzę nam wszystkim...
Pozdrawiam.
misio pysio
Doskonale Cię rozumiem, dlatego zawsze w ciągu roku na wakacje robię sobie przerwę 3 miesięczną od filcu:)
OdpowiedzUsuńAle fajny misio :) Ładnego materiału użyłaś. Życzę Ci wspaniałej pogody i udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńMisio jest prześliczny <3 a co do notki, życzę udanego i pewnie zasłużonego wypoczynku :) słońca i opalenizny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magdziu, uwielbiam Twoje przytulaczki :)) Misio-Pysio jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńMy też końcem lipca wyjeżdżamy na wakacje :) wiem, że jest jeszcze trochę czasu, ale cieszę się z tego niesamowicie, boooo to nasze pierwsze wakacje, jakiekolwiek! wybieramy się nad morze, nasze morze, więc oby pogoda dopisała... :)
Wam również życzę, i pogody, i mile spędzonego czasu, i naładowania bateryjek pozytywną energią! :)
Ściskam Cie mocno! :)
:*
KOCUR JEST PRZEŚLICZNY . POZDRAWIAM :-)
OdpowiedzUsuń