28 października 2012

Dziergane kołnierzyki - odsłona druga.

Dzisiaj druga odsłona maminych kołnierzyków: srebrny, kremowy i czarny. Miał być jeszcze złoty, ale nie mogę znaleźć jego zdjęć. W takim razie następnym razem, bo kołnierzyki cały czas się robią, przybywa ich w zawrotnym tempie i nie mogę się doczekać, aby je Wam pokazać.







6 komentarzy:

  1. Szkoda, że tak mało widoczne "na mieście". Na szczęście na blogach pojawia się coraz więcej kołnierzy szydełkowych, czyżby "wielki powrót"?
    Idę poszukać kolnierzyka ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne! Białe wyglądają rzeczywiści jak takie kołnierzyki sprzed lat, ale ten czarny czy srebrny wyglądają mega współcześnie. Są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. och,,,,jak ja jako młoda kobitka uwielbiałam chodzić w kołnierzykach...są cudowne:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne :-)
    Szczególnie ten pierwszy - zachwycił mnie i kolor i kordonek...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Szaro-srebrny jest przecudowny.

    OdpowiedzUsuń