15 października 2012

Miśki na szybko


Miśki na szybko, o czym niestety świadczy fatalna jakość zdjęć. Ręka się trzęsła, czas naglił. Musiałam z (za przeproszeniem) wywalonym jęzorem zdążyć przed kiermaszem uzupełnić braki w zaopatrzeniu maskotkowym. Na szczęście udało mi się wszystko skończyć na czas. Uff.
I jak? Mogą być?



2 komentarze:

  1. Prześliczne:)
    Bardzo jestem ciekawa tych broszek ceramicznych, o których piszesz w poprzednim poście:D

    OdpowiedzUsuń