14 lutego 2012

Wisiory z ceramiki


Pierwszy wisior w kolorze czerwonym powstał z dysku, który został mi po robieniu kolczyków.
Zdarza się i to całkiem często, że część wypału się nie uda, coś się sklei lub popęka i pomimo tego, że planowało się robić "do pary" to często po prostu ratuje się to co zostało  i czy się chce, czy nie to plany się zmieniają, pozostają pojedyncze okazy, które szkoda wyrzucić. Ten wisior jest z rodzaju "krótkich", które prezentują się na dekolcie
Drugi wisior powstał bardzo spontanicznie. Czasem jak wpadnie mi kawałek gliny w ręce to COŚ zaczynam dłubać, no i wydłubałam taki oto ażurowy kwiatek. No i oczywiście użyłam mojego ulubionego szkliwa gold-brąz z kropelką czerwieni w środku. Zdjęcie starałam się robić pod różnymi kątami tak aby pokazać Wam jak pięknie mieni się to szkliwo.
Ten naszyjnik jest długi, czyli dynda pod linią biustu, ale ma regulowany sznurek, więc zawsze można go sobie przystosować na krótszy.




3 komentarze:

  1. Wisior śliczny, ale nie tak ładny jak broszki, które dłuuugo już czekają w pewnej pracowni na odebranie :) - ściskam i do zobaczenia niedługo?
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo ładne. Ten drugi ma bardzo ciekawy kształt!!

    OdpowiedzUsuń