Etykiety
anioły
(7)
biżuteria
(178)
bransoletki
(7)
broszki
(34)
ceramika
(50)
dekoracje
(6)
filc
(15)
hafty koralikowe
(16)
inspiracje
(1)
kiermasze
(12)
kolczyki
(26)
kołnierzyki
(2)
komplety
(7)
kotki
(15)
króliki
(6)
len
(17)
maskotki
(44)
misie
(25)
moje fotografowanie
(8)
pejzaż
(4)
pieski
(18)
prosiaki
(2)
różne
(53)
serca
(3)
słonie
(3)
spod igły
(99)
stemple
(1)
sztuka użytkowa
(5)
Tilda
(7)
tworzone na zamówienie
(1)
wisiory
(1)
wydziergane
(11)
ze szmatek
(12)
19 lutego 2012
Nic na siłę...
Dzisiaj pokazuję Wam dwa komplety z cieniowanych koralików Jablonex. Kupiłam te koraliki jakieś półtora roku temu i totalnie nie wiedziałam jak je wykorzystać, a wręcz bałam się z nimi cokolwiek robić, bo już po przywiezieniu ich do domu stwierdziłam, że są zwyczajnie tandetne. Z resztą większość moich kamieni i koralików musi swoje odczekać, nawet wtedy kiedy są w mojej ocenie super-extra, aż przyjdzie odpowiedni czas, a zwłaszcza pomysł na ich wykorzystanie. Ogólnie przy robieniu biżuterii kierują się zasadą "nic na siłę".
Leżały sobie owe szkiełka tak w torebeczkach i w pewnym momencie mnie olśniło, że one przecież idealnie nadają się właśnie do takiego splotu. Według mnie komplety są bardzo w stylu vintage, takie cukierkowe lata 50-te.
Mam jeszcze torebeczkę tych koralików w odcieniu jasnej zieleni, ale z tego koloru to już chyba nie odważę się zrobić ani jednej rzeczy, ale "nigdy nie mów nigdy" i czekam na następne olśnienie... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faaajne! Podobają mi się:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują te koraliki w tym splocie. Delikatne, proste połączenie a efekt końcowy całkiem przyjemny. ;))
OdpowiedzUsuńMadziu, ja jednak uważam, że zieleń zawsze pięknie wygląda i na pewno coś unikatowego z tych koralików wyczarujesz. Teraz na czasie jest butelkowy odcień zieleni ale i wszelkie oliwki, szczypiorki tudzież pistacje i groszki ze względu na nadchodzącą, mam nadzieję, że jak najszybciej, porę roku również będą szałowe. Życzę twórczej i inspirującej weny i miłego, udanego tygodnia. Pozdrawiam, Grzegorz.
OdpowiedzUsuńDzięki Grzesiu za miłe słowa.
UsuńTe koraliki, o których wspominałam w ogóle nie przypominają odcieniem, ani groszku, ani pistacji, a już zupełnie daleko im do butelkowej zieleni, czego bardzo żałuję. Nazwałabym to wiosenną zielenią, ale z rodzaju tych sztucznych. Nadal nie mam odwagi ich użyć :(
Madziu, ja też tak mam z tymi koralikam i kamykami.
OdpowiedzUsuńNiektóre są już mocno wiekowe!
Leżą sobie i leżą, mocy nabierają i czasem coś mnie "olśni" dokładnie na te!
Planuje sobie czasem, że jutro zrobię sobie coś z tych akurat, bo będę miała akurat wolną chwilkę i... się chyba do tej pory nie zdażyło, alo zdażyło dosłownie kilka razy, że zrobiłam to co zaplanowałam :).
Na ogół powstaje coś zupełnie innego i z czegoś... zupełnie innego.
Chuba zamotałam trochę :). Myślę jednak, że wiesz o co mi chodziło.
Rozumiem Cię doskonale Magdo. Mnie także często zdarza się, że nie jestem w stanie czegoś zrobić ze względów technicznych, a jeśli już coś się uda zrobić to w trakcie stwierdzam, że jednak nie wygląda to tak pięknie jak w mojej wyobraźni i albo rezygnuję z projektu, albo zmieniam koncepcję. Normalka :) Praca twórcza uczy cierpliwości i pokory wobec materii i własnych umiejętności.
Usuńte w błękicie zniewoliły mnie. Piękne!
OdpowiedzUsuńśliczne te kompleciki takie delikatne ,na co nabierasz koraliki na nici jakieś specjalne, żyłkę czy coś innego? :)
OdpowiedzUsuńhttp://rekodzielaani.blogspot.com/
Używam bardzo cienkiej żyłki, mam taka w kolorze czarnym i białym, a kupiłam je w hurtowni pasmanteryjnej. Pozdrawiam :)
UsuńUn sencillo y bello conjunto!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplecik! Dzięki za udział w zabawie u mnie i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiesz....muszę Cię zasmucić :)
OdpowiedzUsuńponieważ jeśli o mnie chodzi to bransoletki są super,
ale ja osobiście założyłabym taką biżuterię pod warunkiem gdyby była właśnie zielona :)
Robię sporo biżuterii w takowych kolorach,jednak sama nie zakładam ani różu,ani niebieskości.
Kocham wszystkie zielenie i te pistacjowe,miętowe i butelkowe.
Często jest tak ,że to co nam się nie podoba ,znajduje bardzo szybko nową właścicielkę :)
I całe szczęście,że jesteśmy tak inne, w przeciwnym razie byłoby nudno na świecie .
pozdrawiam
pozdrawiam