Etykiety
anioły
(7)
biżuteria
(178)
bransoletki
(7)
broszki
(34)
ceramika
(50)
dekoracje
(6)
filc
(15)
hafty koralikowe
(16)
inspiracje
(1)
kiermasze
(12)
kolczyki
(26)
kołnierzyki
(2)
komplety
(7)
kotki
(15)
króliki
(6)
len
(17)
maskotki
(44)
misie
(25)
moje fotografowanie
(8)
pejzaż
(4)
pieski
(18)
prosiaki
(2)
różne
(53)
serca
(3)
słonie
(3)
spod igły
(99)
stemple
(1)
sztuka użytkowa
(5)
Tilda
(7)
tworzone na zamówienie
(1)
wisiory
(1)
wydziergane
(11)
ze szmatek
(12)
21 września 2011
Kierunek: ceramika
Urzekły mnie ostatnio swoim pięknem ceramiczne kulki, te duże szkliwione na przeróżne kolory korale, a w szczególności w połączeniu z bajecznym szlifowanym szkłem. Ceramika coraz bardziej mi się podoba, i nie tylko ta gotowa, kupowana, jak w przypadku tych kulek, ale także jej tworzenie od podstaw.
Jak wiecie od jakiegoś czasu sama lepię w glinie przeróżne rzeczy, ale raczej z doskoku i przy okazji moich niestety zbyt rzadkich odwiedzin u znajomej ceramiczki Agaty z Pracowni Sztuk Wszelakich pod Złotym Jamnikiem. Postanowiłam to zmienić i bardziej przyłożyć się do tematu, więcej czasu poświęcić na pracę w glinie.
Sam proces tworzenia ceramiki jest fascynujący choć długotrwały, a efekt końcowy często niemożliwy do przewidzenia, bo jak to napisała na swojej stronie inna mi znana ceramiczka "człowiek swoje, a ogień swoje". Ale o porażkach własnych i ewentualnych ceramicznych katastrofach raczej nie będę Wam pisała, za to będę opisywała to co się udało wyjąć z pieca "całe i zdrowe" i godne prezentacji na blogu. Już wkrótce więcej mojej ceramiki, obiecuję.
A póki co, kolczyki z kulek kupionych, w pięknych kolorach. Moimi faworytami są indygo, ciemny brąz i fiolet...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńОчень красиво! Завораживает!
OdpowiedzUsuńPiękne, niebieskie i szare skradły mi serce :)
OdpowiedzUsuńCudowne, ja też już od dłuższego czasu zachwycam się pięknem ceramiki, zwłaszcza tak pięknie szkliwionej:)
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę,że zaczełaś tworzyć cudeńka z gliny.Będe Ci dopingował.Mariola ma rację"człowiek swoje,a glina swoje"Ale jest to ten cudny dreszczyk emocji,a poza tym nie ma rzeczy nie udanych,to rownież mówi Mariola i ma rację!Dobrej zabawy i wielu pomysłow w tworzeniu z gliny i samych cudności.Miłego dnia.Grzegorz z grześkowych opowieści.
OdpowiedzUsuńmój faworyt to szare nakrapiane, po prostu boskie, zapraszam do mnie na candy:)
OdpowiedzUsuńzielone zjadły mnie żywcem;)
OdpowiedzUsuńNiebieskie nakrapiane i te rude - cudne :)
OdpowiedzUsuńpiękne te wszystkie prace ocenana6
OdpowiedzUsuńMadziu kolczyki cudne i jeszcze w dodatku, o ile dobrze zrozumiałam, sama zrobiłaś??!!! kuleczki....REWELACJA!!! Mi najpiękniejsze niebieskie trzecie od dołu po prawej :)
OdpowiedzUsuńNie Jomo, tych kuleczek sama nie zrobiłam, wyraźnie napisałam, że są kupione, dziękuję, że tak pomyślałaś, ale aż tak zdolna nie jestem i z tego co wiem te kuleczki są robione maszynowo, dlatego są takie idealne. Napisałam tylko, że w tym wpisem zaczynam publikować moją własną ceramikę, którą możesz obejrzeć w następnym poście i tam właśnie możesz zobaczyć, prawdziwe, ręcznie robione koraliki ceramiczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O rany i w odpowiedzi też namieszałam. Chodziło mi o to, że tym wpisem zarzucam niejako temat ceramiki i że sama postaram się tworzyć jej więcej.
OdpowiedzUsuńKoraliki użyte do zrobienia tych kolczyków kupiłam.