10 czerwca 2013

Dzieła mojej mamy oraz ceramika spod znaku "Grześkowych opowieści"

Przedstawiam Wam wydziergany szydełkiem kramik mojej mamy, który można było podziwiać na Jarmarku w skansenie architektury drewnianej Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi w miniony weekend.
Najnowsze dzieła mojej mamy to maleńkie misie, w których jestem zakochana od pierwszego wejrzenia. Resztę wyrobów: króliki, kotki i kołnierzyki już znacie, a jak nie to TU jest ich więcej.


Moja mama w towarzystwie Grzesia, którego już może znacie z jego bloga i wspaniałej tworzonej przez niego ceramiki. Zapraszam do oglądania :)
Pracownia ceramiki NaturaLne Klimaty





2 komentarze:

  1. Ojejku - cudowności szydełkowe!!! Zazdroszczę talentu i cierpliwości... :) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli wiadomo, po kim odziedziczyłaś talent :) Pięknie tworzy Twoja mama, i maskotki i kołnierzyki to dzieła sztuki! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń