12 grudnia 2012

Na przekór zimie, u mnie kwieciście




Nie ma nic lepszego zimą od terapii kolorami. Nie jestem ekspertką, nie wiem, które kolory na co wpływają. Uparłam się po prostu by naszyć kolorowych broszek-kwiatków. Koloroterapia zadziałała :) Polecam wszystkim :)














9 komentarzy:

  1. Śliczne ! Ja uwielbiam takie szyć, a czasu ostatnio na to malutko :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, bardzo ladne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega pomsłowe kwiatuszki :) nie 2wiedziałam, że da się je tak prosto zrobić :) A przy okazji zapraszam do siebie :)
    Aż zaobserwuję bo tak mi się tu podoba!!

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Powstało ich całe mnóstwo, aż ciężko wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kwiaty. To jedne z moich ulubionych typów kwiecistych oprócz filcowych U mnie tez zakwitły na przekór pogodzie✿
    Pozdrawiam ciepło i zapraszam jak znajdziesz chwilę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne broszki.Wszystkiego dobrego z okazji Świąt : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne kolorki,takie wiosenne:)

    OdpowiedzUsuń