Wpadłam w wir robienia "serwetkowej" ceramik. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam: bierze się glinę, odciska serwetkę (niestety trzeba jedną poświęcić, bo z całej operacji wychodzi bardzo brudna) i w ten sposób powstaje bardzo oryginalny, niemalże inspirowany przyrodą, wzór.
Drugi powstał do kompletu do kolczyków, które prezentowałam jakiś czas temu
tutaj.
już kiedyś mówiłam, że kocham Twoją ceramikę i od czasu nic się nie zmieniło :) wisioru są przepiękne! ten pierwszy, z zielono-czarnym rzemykiem skradł mi serce... ♥
OdpowiedzUsuńMagdziu, życzę Ci zdrowych, rodzinnych, szczęśliwych, dobrych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia! :)
Uściski!
M.
piękne wisiorki :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!!
Bardzo dekoracyjnie wyglądają te odciski a w połączeniu ze sznurkami bąbowo. Życzę Tobie miłych Świąt:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w moim candy, powodzenia!
OdpowiedzUsuń