21 września 2011
Kierunek: ceramika
Urzekły mnie ostatnio swoim pięknem ceramiczne kulki, te duże szkliwione na przeróżne kolory korale, a w szczególności w połączeniu z bajecznym szlifowanym szkłem. Ceramika coraz bardziej mi się podoba, i nie tylko ta gotowa, kupowana, jak w przypadku tych kulek, ale także jej tworzenie od podstaw.
Jak wiecie od jakiegoś czasu sama lepię w glinie przeróżne rzeczy, ale raczej z doskoku i przy okazji moich niestety zbyt rzadkich odwiedzin u znajomej ceramiczki Agaty z Pracowni Sztuk Wszelakich pod Złotym Jamnikiem. Postanowiłam to zmienić i bardziej przyłożyć się do tematu, więcej czasu poświęcić na pracę w glinie.
Sam proces tworzenia ceramiki jest fascynujący choć długotrwały, a efekt końcowy często niemożliwy do przewidzenia, bo jak to napisała na swojej stronie inna mi znana ceramiczka "człowiek swoje, a ogień swoje". Ale o porażkach własnych i ewentualnych ceramicznych katastrofach raczej nie będę Wam pisała, za to będę opisywała to co się udało wyjąć z pieca "całe i zdrowe" i godne prezentacji na blogu. Już wkrótce więcej mojej ceramiki, obiecuję.
A póki co, kolczyki z kulek kupionych, w pięknych kolorach. Moimi faworytami są indygo, ciemny brąz i fiolet...
Piękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńОчень красиво! Завораживает!
OdpowiedzUsuńPiękne, niebieskie i szare skradły mi serce :)
OdpowiedzUsuńCudowne, ja też już od dłuższego czasu zachwycam się pięknem ceramiki, zwłaszcza tak pięknie szkliwionej:)
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę,że zaczełaś tworzyć cudeńka z gliny.Będe Ci dopingował.Mariola ma rację"człowiek swoje,a glina swoje"Ale jest to ten cudny dreszczyk emocji,a poza tym nie ma rzeczy nie udanych,to rownież mówi Mariola i ma rację!Dobrej zabawy i wielu pomysłow w tworzeniu z gliny i samych cudności.Miłego dnia.Grzegorz z grześkowych opowieści.
OdpowiedzUsuńmój faworyt to szare nakrapiane, po prostu boskie, zapraszam do mnie na candy:)
OdpowiedzUsuńzielone zjadły mnie żywcem;)
OdpowiedzUsuńNiebieskie nakrapiane i te rude - cudne :)
OdpowiedzUsuńpiękne te wszystkie prace ocenana6
OdpowiedzUsuńMadziu kolczyki cudne i jeszcze w dodatku, o ile dobrze zrozumiałam, sama zrobiłaś??!!! kuleczki....REWELACJA!!! Mi najpiękniejsze niebieskie trzecie od dołu po prawej :)
OdpowiedzUsuńNie Jomo, tych kuleczek sama nie zrobiłam, wyraźnie napisałam, że są kupione, dziękuję, że tak pomyślałaś, ale aż tak zdolna nie jestem i z tego co wiem te kuleczki są robione maszynowo, dlatego są takie idealne. Napisałam tylko, że w tym wpisem zaczynam publikować moją własną ceramikę, którą możesz obejrzeć w następnym poście i tam właśnie możesz zobaczyć, prawdziwe, ręcznie robione koraliki ceramiczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O rany i w odpowiedzi też namieszałam. Chodziło mi o to, że tym wpisem zarzucam niejako temat ceramiki i że sama postaram się tworzyć jej więcej.
OdpowiedzUsuńKoraliki użyte do zrobienia tych kolczyków kupiłam.