Zimowo zrobiło się w moim warsztaciku i koszyczku z najnowszymi tworami.
Biel, biel i biel, zupełnie jak za oknem.
To wszystko po to by choć trochę polubić zimę. Czy mi się uda. Nie wiem...
Te zdjęcia są niestety efektem mojej nocnej pracy i powstały w sztucznym świetle.
Takie piękne śnieżynki lubię.
OdpowiedzUsuńAle zimy nie cierpię.
Pozdrawiam.
Zapraszam na CANDY do mojego Aniołowa.
http://ankarcraft.blogspot.com/