Powolutku się rozkręcam po zimie. Nie pisałam Wam, ale miałam małą przeprowadzkę. W związku z tym koraliki i wszelkie drobne elementy do robienia biżuterii miałam jeszcze do niedawna popakowane w kartony, a do tego po całej akcji zrobiłam sobie mały urlop od biżuterii. Krok po kroczku urządzam sobie nowy warsztacik. Na nowo także szukam weny i inspiracji biżuteryjnych. Muszę przygotować trochę świeżych projektów na wielkanocne kiermasze...
Piękny komplecik;-)))) Uwielbiam tego typu biżuterię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tylko jeden, ale za to jaki... piękny jest :)
OdpowiedzUsuńPorzeczki...apetyczne ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
http://marta-berceuse.blogspot.com/
cudny!
OdpowiedzUsuń