Dziękuję Wam za miłe słowa i życzenia powrotu do zdrowia. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Kręgosłup coraz mniej boli i moja mobilność rośnie. Także już niedługo wracam do pracy :)
Dzisiaj garść naszyjników, które zrobiłam już jakiś czas temu.
Pierwszy z korali ceramicznych własnego autorstwa.
Drugi to połączenie kulek z czarno-granatowego filcu, szkła i bryłek howlitu.
Dwa ostatnie to efekt małego treningu w stopniowaniu kulek filcowych i w miarę równomiernego łączenia dwóch czesanek.
Pierwszy przepiękny
OdpowiedzUsuńŚwietne, te niebieskie w szczególności:)
OdpowiedzUsuńPiękne naszyjniki, drugi baaardzo w moich kolorkach :) Ale podoba mi się też pierwszy, energetyczny :)
OdpowiedzUsuńWszystkie bez wyjatku sa sliczne :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę kochana Madziu a naszyjniki przepiękne!
OdpowiedzUsuńMadziu cudne oczywiście ;-). Strasznie się cieszę ,że zdrowiejesz. Ściskam mocno do zobaczenia ;-).
OdpowiedzUsuń