W ostatnim czasie naszyłam wiele nowych maskotek w związku z licznymi kiermaszami w Łodzi. Porobiłam im zdjęcia i teraz grzecznie czekają na blogową premierę, ale nie wszystkie od razu. Dzisiaj dwa teriery, czyli teriero-podobne psiaki w nowych wydaniach kolorystycznych.
A swoją drogą wreszcie delektuję się wolnym weekendem po majowych szaleństwach kiermaszowych.
Nawet nie przeszkadza mi, że pogoda się zepsuła, mogłoby nawet padać, wszystko mi jedno. Leniuchuję błogo w domu. Tego właśnie potrzebowałam.
Życzę Wam równie leniwej niedzieli. Buziaki :)
słodkie te Twoje psiaki!:)
OdpowiedzUsuńfajne oba, ale ten drugi, kolorowiasty.. CUDO :D
OdpowiedzUsuńU nas też pogoda się popsuła. Dzieciaki moje chore...kisimy się w domu.
OdpowiedzUsuńSłodkie psiaki ;)
świetne :) psinki :)
OdpowiedzUsuń