Zupełnie nie wiem dlaczego, ale im jaśniej i wiosenniej jest na dworze, nie licząc ostatniego, fatalnego weekendu majowego (i tak nie robiłam wtedy zdjęć), tym ciemniejsze i bardziej ponure wychodzą mi zdjęcia.
Musze się zastanowić jak temu zaradzić. Może inne tło, może w innym miejscu... no ale nic, i tak pokażę Wam te zdjęcia.
Ja zawsze robię na parapecie:) Nawet telefonem mi wychodziły;) A jak będą takie dalej to zawsze jakiegoś programu można użyć do rozjaśnienia;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki, może to wina aparatu, sama nie wiem :(
OdpowiedzUsuńciekawe...pierwsze kolce i bransoletka...
OdpowiedzUsuńOstanie mi się najbardziej podobają
OdpowiedzUsuń